Jeden dzień z życia Safari

Hits: 1269

Safari to idealny sposób na odpoczynek, odcięcie się od codziennego pędu i poznanie pięknego świata, jaki kryje morze.
Dzień na Safari rozpoczyna się od pobudki o 6 rano i odprawy, na której są omawiane kwestie związane z miejscem nurkowania, czasem, głębokością i wszystkimi ważnymi informacjami. Zostajemy też podzieleni na grupy ze względu na poziom zaawansowania. Poranne nurkowanie jest lepsze od kawy, wrażenie jakie robi przepiękna rafa i kolorowe rybki sprawiają, że człowiek jest wypoczęty i gotowy na dzień pełen przygód! Po wyjściu z wody przychodzi czas na śniadanie, które idealnie uzupełnia energię i dodaje sił. Skończenie śniadania oznacza czas wolny, który każdy spędza w sposób dla niego odpowiedni. Można się opalać, grać w gry, czytać książkę, posłuchać muzyki albo to co ja wybierałam zazwyczaj, czyli odpoczywanie przy pięknych widokach morza i wygrzewanie się w słoneczku. Czas na odpoczynek trwał do kolejnej odprawy, która zazwyczaj miała miejsce o 10:30. W tym czasie zmienialiśmy położenie i byliśmy gotowi na dalsze zwiedzanie piękna podwodnej natury. Śpiochy, które nie wstały na pierwsze nurkowanie zazwyczaj o tej porze zaczynały przygodę i przyznam szczerze, że czasami też znajdowałam się w tej grupie osób. Po nurkowaniu przychodzi czas na obiad, który ma miejsce ok 12:30, posiłki są na tyle różne, że każdy z pewnością znajdzie coś dla siebie. Później znowu czas wolny i możliwość spędzenia go w wybrany przez siebie sposób – niektórzy idą na drzemkę zmęczeni po nurku, inni korzystają ze słoneczka opalając się na górnym pokładzie. O godzinie 14:30 trzeci już nurek tego dnia. W moim przypadku, gdzie na safari rozpoczynałam przygodę z nurkowaniem, zazwyczaj zaliczałam 2 nurki dziennie. Po wyjściu z wody czekały na nas świeże soki, przygotowane przez członów załogi. Później czas dla siebie i przepiękny zachód słońca, na safari zobaczyłam jedne z piękniejszych w moim życiu. Przychodzi godzina 18 i ostatnie już nurkowanie w tym dniu, tak zwane nurkowanie nocne, kiedy morze oświetla jedynie księżyc. Na nurkowaniu konieczna jest latarka, aby zobaczyć, co pięknego kryje woda i móc zaobserwować piękno rafy. Niestety nie mogłam uczestniczyć w tego typu nurkowaniu ze względu na brak kursu, ale z pewnością jeszcze to nadrobię. Po całym dniu pełnym wrażeń czas na ostatni posiłek tego dnia, jakim jest kolacja. Po zjedzeniu każdy idzie jeszcze chwilkę posiedzieć i porozmawiać, ale nie za długo, bo kolejnego dnia pobudka rano, by na nowo rozpocząć przygodę i poznawanie morskich tajemnic.

autorka: Martyna Rzepa

zdjęcia: Przemysław Zyber